13 lipca 2013

13/07

Wróciłam do ogrodu. Ponad miesiąc mnie już w nim nie było i okazało się, że mam całą masę rzeczy do zrobienia.

Pierwsze czym się zajęłam to oczyszczaniem i segregowaniem cebuli szafirków, tulipanów, narcyzów, hiacyntów i krokusów. 










Najliczniej rozmnożyły mi się tulipany i krokusy, dość licznie szafirki jednak są one tak małe, że nie jestem pewna, czy będą z nich kwiatki. Hiacynty wcale się nie rozmnożyły- muszę poczytać jak się je rozmnaża i w przyszłym roku wykorzystać wiedzę :)










Dodatkowo na mojej już łysej rabacie okrągłej posadziłam gdzieniegdzie kostrzewę miotlastą, która rozrasta się w kępki- wiosną spomiędzy trawy wyrastać będą kwiatki całość mam nadzieję będzie tworzyła piękną kompozycję.

Póki co jeszcze tego efektu nie widać ale chciałabym, żeby to wyglądało mniej więcej tak (zamiast kamieni będą rosły kwiatki sezonowe):


Opieliłam też skalniak, prezentuje się teraz w następujący sposób:

Kolejna rzecz to wypielenie chwastów z kwiatów w donicach przy schodach. Całe schody zostały potraktowane Randupem, więc efekt będzie widoczny dopiero za tydzień. Niestety ręczne wyrywanie chwasciorów starcza nie dłużej niż na dwa tygodnie.


Na koniec jeszcze winogronka:

I towarzyszka żaba moro :)